Jestes niepowtarzalnym fenomenem
Komentarze: 2
"W zbiorowisku zwanym: ludzkosc jestes fenomenem niepowtarzalnym, osobowoscia jedyna w swoim rodzaju. Inaczej czujesz, myslisz, rozumujesz, oceniasz, przezywasz - inaczej niz wszyscy inni. Masz swoje wlasne spojrzenie na swiat i na siebie, na sprawy najwazniejsze i najprostsze. I tego nie wolno ci zatracic. Owszem, nalezysz do spoleczenstwa, zyjesz w nim, czerpiesz z jego madrosci, doswiadczen i dorobku, uczestniczysz w jego sukcesach i kleskach - jestes czescia spoleczenstwa, ale nie w tym sensie, jakobys byl jego produktem. Owszem, z pomoca spoleczenstwa budujesz swój osobny swiat. Wedlug opinii spoleczenstwa kontrolujesz siebie, bierzesz pod uwage jego oceny, sprawdzasz siebie poslugujac sie jego werdyktami - ale nie identyfikujesz sie z nim. Ono pomaga ci, zebys latwiej doszedl do swoich stwierdzen, ale ostateczny wyrok nalezy do ciebie. Ty rostrzygasz o tym, co jest sluszne, a co niesluszne, co jest piekne, a co grzeszne, co jest uczciwe, a co podle. Jestes sedzia spraw, które sie dzieja na zewnatrz ciebie i w tobie samym. I tego nikt nie moze ci odebrac, bo dopiero na tej drodze stajesz sie prawdziwym czlonkiem spoleczenstwa.
Ty na to sie narodziles i na to przyszedles swiat, aby swiadectwo dac prawdzie. Ale to wcale nie takie latwe i nie takie bezpieczne. Latwiej jest poddac sie fali, poplynac z pradem: dzien za dniem dostosowywac sie, dopasowywac, stawac sie cieniem, nasladowac tych, których oplaca sie nasladowac, od których wszystko - tak sie nam przynajmniej wydaje - w naszym zyciu zalezy. I tak z dnia na dzien bedzie zanikala granica pomiedzy toba a twoim spoleczenstwem, stracisz orientacje, gdzie konczy sie „ty”, a zaczyna sie „oni”; juz nie bedziesz wiedzial, jakie jest wlasciwie twoje zdanie, co sam myslisz, czego sam chcesz, kim sam jestes. Coraz bardziej bedziesz sie zatracal, zanikal, rozplywal sie w masie. Staniesz sie bezosobowa jednostka - nikim."
ks. Mieczyslaw Malinski, "Gory przenosic", str. 130-131
Dodaj komentarz